Przedłużać czy nie?

Na pewno niejedna z was zastanawiała się, albo zastanawia, czy wykonać przedłużanie włosów. Patrząc na zdjęcia celebrytek, często noszących takie przedłużane pasma, myślimy sobie, dlaczego ja mam tak nie wyglądać. A że jest to od pewnego czasu zabieg modny, wykonywany w coraz większej ilości zakładów fryzjerskich, tym bardziej nas to zachęca. Tylko ile to kosztuje?

Z informacji na stronach internetowych dowiemy się, że co najmniej kilkaset złotych, a bywa, że i kilka tysięcy, wszystko zależy od tego, jakie włosy zostaną użyte, jaką metodą je doczepimy i na jak długo mają nam wystarczyć. W zależności więc od zasobności portfela możemy się zdecydować czy to na przedłużanie włosów metodami termicznymi, lub na zimno, mniej ingerującymi w strukturę włosa, choć później mogącymi sprawiać kłopoty, albo też wydać trochę więcej pieniędzy i wybrać metodę ultradźwiękami, na pewno najmniej inwazyjną.

Niezależnie jednak od decyzji, która metoda będzie dla nas odpowiednia, najpierw pomyślmy, czy nasze włosy są przygotowane do takiego zabiegu. Specjaliści uważają, że trzeba mieć silne, zdrowe włosy, by bez konsekwencji poddać je zabiegowi przedłużania. Tylko wtedy, gdy nie są osłabione rozmaitymi stylizacjami, zabiegami rozjaśniania, koloryzacji, czy ondulacji, mogą podołać noszeniu dodatkowego ciężaru bez obciążenia cebulek włosowych.

Inaczej mogą się zbuntować, co będzie kosztowne dla zdrowia, i to nie pod względem tylko finansowym, ale przede wszystkim zdrowotnym.